- No to prawda , nie mam żadnej sympatii po utracie Ayi..- usiadłem obok Carrie
- Ayi ? Przecież to moja siostra... - powiedziała lekko obwieszając głowę
- No właśnie , a tak pozatym to dlaczego siedzisz tu sama ? - powiedzałem z małym zaciekawieniem
- No..ee... am..no bo nie mam z kim...- powiedziała smętnie i zapatrzyła się w jezioro
- Haha.. śmieszne... - powiedziałem poważnie
- Ja nie wiedzę nic tu śmiesznego... I to nie było miłe... - odrzekła lekko zdenerwowana
- Dlaczego nie masz swojej sympatii?! Przecież jesteś ładna i zapewnie bystra i mądra choć Cie nie znam ... Nawet jest tu jescze jakiś samiec dobermana, yy.. chyba Derter.
Cd. Carrie ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz