-Jesteś kochany.-Uśmiechnęłam się i pocałowałam Snape'a w policzek.
Kwiaty były piękne i kolorowe. Usiedliśmy obok siebie wpatrując się w gwiazdy.Kiedy było już zimno poszliśmy do jasini.Ja padałam z łap i od razu zasnełam,ale przed tem włożyłam bukiet kwiatów od Severus'a do glinianego naczynia,które leżało na kamieniu.Kiedy rano wstałam poszłam nad strumyk przy jaskini by trochę się napić i zobaczyłam Snape'a.
-Co tu robisz?-Spytałam zdziwiona.
(Severus?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz