- Ale...co ja takiego zrobiłem? - zapiszczałem
- Nie troszczysz się o mnie!
- Ja nie umiem bez ciebie żyć! Jak ze mną zrywasz, to moje nędzne życie nie już sensu! - patrzyłem jej w oczy - Co jej jest - ostro spytałem Avril
- Może będziecie mieć szczeniaki - rzekła. Oniemiałem popatrzałem na Eni. Podeszłem do niej.
- Proszę...nie zostawiaj mnie...nie rób tego szczeniakom...proszę... - szepnąłem i spuściłem łeb. Po moim pysku spłynęła łza.
<Eni?Nie rób mi tego...>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz