-To dogoń mnie!-Powiedziałam i pobiegłam przed siebie.Kieł pobiegł za mną.
-Do kąd się ścigamy?-Spytał Kieł wyprzedzając mnie.
-Do jeziora!-Powiedziałam i znowu go wyprzedziłam. -Ostrzegam trenowałam.-Dodałam śmiejąc się z Kła,ale go nie było już za mną.
Nagle wyskoczył z krzaków i mnie wyprzedził.Byliśmy nad jeziorem i Kieł wygrał.
-Szybko biegasz.-Wydyszałam.
(Kieł?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz