-Gr....- warknąłem na tego Basiora.
-Alex boję się.
-Nie bój się- odparłem.
Basior przybliżał się do nas, lecz ja go ugryzłem i uciekł.
-Heh tak się załatwia te sprawy.
-Dzięki że mnie uratowałeś.
-Proszę. Muszę ci coś powiedzieć.
-Tak?
-Zakochałem się w tobie.
Ayanna?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz