- Odpocznij - powiedział Malfoy.
- No dobra - burknęłam i zamknęłam oczy. Nie lubię spać! Życie jest za krótkie na spanie!
PO 2 GODZINACH
- Dzięki, Sorcha - polizałam ją. Obudziła mnie! Jest już argument, że już się przebudziłam...Zaraz...gdzie Malfoy?! No nie ...
- Jestem - usłyszałam. To był Malfoy.
- Gdzie żeś się szlajał!? - syknęłam. Prawie dostałam zawału, jak go nie zobaczyłam w jaskini...
<Malfoy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz