Pobiegłem nad ,,Te Amo".Po chwili gdy dotarliśmy powiedziałem:
-To jest jezioro ,,Te Amo"
-Jest piękne!-powiedziała uradowana Astra.
Usiedliśmy na brzegu.Było tutaj jeszcze kilka psów.Po chwili powiedziałem do Astry:
-Podejdź pod to drzewo.-pokazałem jej łapą.
Podeszła pod drzewo, które było prawie całe różowe od pąków kwiatów.Rozhuśtałem trochę drzewo i poleciało z niego pełno płatków.Prostro na Astrę.Była zachwycona.Po chwili podeszłem do niej i powiedziałem:
-Pięknie wyglądasz w różowych płatkach.
(Astra?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz