poniedziałek, 30 czerwca 2014

Od Historii C.D Snape.

- Mhy. - pokiwałam twierdząco łbem.
- Gdzie idziemy? - spytał.
- Może przejdziemy się Drogą Życia? - zaproponowałam.
- Możemy.
 Byliśmy na Łące, do Drogi dzieliło nas kilka kilometrów. Szybko uporaliśmy się z podróżą. Słońce właśnie zachodziła, więc był przepiękny widok. Czegoś podobnego jeszcze w życiu nie widziałam. To miejsce przypominało mi też dawne czas, przeszłe wydarzenia z mojego życia. Były one zarówno dobre, jak i złe. Spojrzałam na psa, który też był zafascynowany widokiem. Zachód był krótki, ale cudowny. Po chwili zapadł zmrok, a Snape przerwał ciszę mówiąc...

(Snape?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz