poniedziałek, 30 czerwca 2014

Od Viento cd Regalo

-Mogę pomóc-uśmiechnąłem się.-Jeśli chcesz, oczywiście. Jeśli nie, nie będę się wtrącał...
Pies po długim czasie zgodził się. Poszliśmy na polanę szczęścia. Tam zawsze było dużo zwierzyny. Dostrzegliśmy stado łosi. Wypatrzyłem największego, po czym spojrzałem na Alfę. Kiwnął krótko głową i przypuściliśmy atak na czterokopytnego. Po długich zmaganiach, odpędzenia go od reszty stada, zaatakowaliśmy. Oboje wybiliśmy się z ziemi i skoczyliśmy na zwierzę. Przygniotłem go do gruntu, a Regalo udusił łapiąc szczękami za gardło.
-Niezły jesteś w te klocki-pochwalił mnie. Wypiąłem dumnie pierś, po czym dodałem:
-Ty też jesteś niczego sobie.

Regalo?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz