wtorek, 24 czerwca 2014

Od Diaval'a do Limony

Pomyslałem, że przejdę gdzieś.Przeszedłem obok łąki i wodospadu.Nagle w lesie zobaczyłem pewną suczkę, która siedziała tam sama.Podeszłem do niej:
-Cześć.Jestem Diaval.A ty?
-O, cześć.Jestem Limka.
-Mogę się przyłączyć?-zapytałem.
-Pewnie.
Siedzieliśmy tak długo razem.Słyszeliśmy tylko śpiew ptaków i szeleszczenie liści.W końcu powiedziałem:
-Masz piękne imię.
(Limka?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz