- Ja ? Tracę czas ? Przecież to dzięki tobie zobaczyłem jaki świat jest piękny... Dzięki tobie już nie jestem sam. Ale cóż jak nie chcesz mnie widzieć, nie będę sprawiał problemu. Cz-cześć - mówiąc te słowa lekko drżało mi gardło.
Odszedłem do jeziora. Gapiłem się w jezioro. I sam walczyłem z myślami :
~Ech ... znowu sam~ Chciałem się tylko zaprzyjaźnić..~ Może dobermany nie zasługują na przyjaźń ? ...~ Może nie zostałem stworzony po to bym był szczęśliwy?~
Poszedłem na szczyt najwyższego klifu. Patrzyłem w dół... zastanawiając się czy skoczyć.
Cd. Arlene ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz