sobota, 26 lipca 2014

Od Elusive C.D. Maxwell

Uśmiechnęłam się promiennie, ciekawie zaglądając do wnętrza groty. Była wilgotna, choć głęboka i przestronna; idealne miejsce na spotkania w cztery oczy. Ostrożnie wsunęłam się do środka. Wewnątrz panował przyjemny półmrok, z jednej strony oblany leciutkim światłem prześwitującym ze ściany wodospadu. Odgłos plusku nie był dolegliwy, a z pewnością nie musieliśmy spodziewać się nietoperzy czy innych paskudztw. Max wszedł zaraz za mną, szczelnie zasówając wejście. Po kilku minutach okazało się, że w grocie nie ma innych mieszkańców. Zdawało się, że w tej jaskini czas zatrzymał się na wieki, mnóstwo było tu przytulnych kątów i zakamarków.
- Tu jest wspaniale! - szepnełam pełna entuzjazmu. Usiadłam wygodnie opierając się o skalną ścianę. Wodospad sprawiał wrażenie okna. Mogliśmy zobaczyć wszystko, co działo się od strony jeziora, a potencjalni bywalcy nie byli w stanie dostrzec nas. Ah, coś cudownego!
- Max, czy to mogłoby być naszym tajnym miejscem spotkań? - spytałam ze szczenięcą nadzieją. Popatrzyłam mu w oczy.

{Max?}

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz