O miło mi. Ja jestem Hermiiona.-odparłam z uśmiechem
spróbowałam wstać... Zawyłam z bólu łapa bolała jeszcze bardziej tylnie nie ale przodnia... tragedia
-Co sie stało? - spytał
-Łapa... Ona... Bardzo boli- powiedziałam spadając na plecy - Pomożesz mi ? Zaprowadzisz do Oasisa?
Popatrzył sie na mnie uśmiechnoł sie i odrzekł:
Snape?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz