-Jesteś chyba naj bardziej tajemniczym psem jakiego poznałam.-Uśmiechnęłam się do niego.-I wiesz co?Jak będzie ci łatwiej to mów mi Wishy.-Powiedziałam.
-No dobrze.-Zgodził się Kieł.Poszliśmy na spacer po lesie.Podziwiałam Kła,bo był niezwykle zwinnny.Doskonale biegał i skakał.
-Może pójdziemy nad wodospad?-Spytałam.
-Dobrze!Kto pierwszy?!-Powiedział Kieł.
-Teraz cię prześcignę-Powiedziałam doganiając go.
(Kieł?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz