-Nie, nie....- wymamrotałam. W rzeczywistości jednak czułam się fatalnie... Zachwiałam się.
-Aqua...?- pobiegł do mnie i mnie podtrzymał.
-Już dobrze... Już lepiej...- powiedziałam, ale już po chwili nad moją głową pojawiły się gwiazdki, a ja leżałam na ziemi zemdlona...
<Un? CX>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz