-OMEGA!!!!!- wrzasnąłem i szybko wziąłem nieprzytomną Omegę na plecy pobiegłem z nią do Avrill. Kiedy powiedziałem co zaszło, ta szybko pod łączyła ją do kroplówki i kazała mi wyjść. Jak się okazało, kiedy pozwoliła mi wejść - Omega miała raka... Na szczęście AV wycięła guza dość szybko i powiedziała:
-Za chwilę powinna się obudzić. Będzie dobrze...- wyszła.
-Omega... Dasz radę...- szepnąłem chwytając ją za łapę. Wtedy się ruszyła....
-Merkury...- wymamrotała.
-Omega!- przytuliłem ją.- Będziesz żyć! Avrill powiedziała, że będziesz ŻYĆ!
<O? XD>
środa, 2 lipca 2014
Od Merkurego C.D. Omega/Futuro
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz