wtorek, 1 lipca 2014

Od Omegi C.D. Merkury

- I co ? - Merki wpadł z nadzieją
- I nic ... - mruknęłam
Merkury spojrzał mi w oczy ...
- Musimy się zdecydować , które z naszych dzieci , będzie moim następcą . - mruknęłam jak gdyby nigdy nic

<Merkury ?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz