-Och wy niesforne maluchy!!!-powiedziałam po czym profesjonalnie przeskoczyłam przez nich i wylądowałam na plecach szczeniaki podbiegły i się na mnie rzuciły.
-Jak to...pani zrobiła-zaczął Suerte
-Mówcie mi ciociu albo po imieniu Hermiona- chihotałam
-Lepiej ciociu- powiedziała Astrit
-Dobrze-powiedzieli wraz
-A to nie pora spania - zaczął Snape gdy zobaczył jak Dracon ziewa.
-Faktycznie chodźcie spać-powiedziała lekko uśmiechnięta Astrit
-To nie przeszkadzamy-powiedział Snape i wyszliśmy na świeże powietrze.
Snape?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz