-Wczoraj uratowałam Fuego od wilka,a ten wilk mnie ugryzł.-Powiedziałam i syknęłam z bólu.
Kieł pez chwili zastanowienia pobiegł po Oasis'a.Dzieci wystraszone czekały przed jaskinią.Oasis podszedł do mnie i zatamował krew.Bałam się strasznie co było do mnie nie podobne.Po paru minutach Oasis wyszedł z mojej jaskini i powiedział że wszystko dobrze.Kieł wszedł do mnie razem z szczeniakami.Zrobiło mi się głupio że nie powiedziałam wcześniej i zgrywałam taką odważną.
(Kieł?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz