piątek, 29 sierpnia 2014

Od Wichury C.D Kieł

-Bałam się.-Odpowiedziałam.
-Czego?-Spytał zdziwiony.
-Przepraszam,to chodzi o wspomnienia.Nie będę cię zanudzać.-Powiedziałam.
-Opowiedz.-Nalegał.
-Kiedyś jako szczeniak po śmierci rodziców bawiłam się z przyjaciółmi.Starą kumpelą Lią i jej bratem Nironem.Znaliśmy się bardzo długo i pewnego dnia jak to szczeniaki wpadliśmy na głupi pomył.Chcieliśmy zobaczyć prawdziwego wilka.Pobiegliśmy na mokradła i tam spadłam z małej skały i złamałam sobie tylną łapę.Wołałam ich o pomoc,ale oni zaczęli się śmiać i uciekli.Wtedy zrozumiałam że nikomu na tym świecie nie można ufać,ale kiedy poznałam ciebie wszystko się zmieniło.Jak interesuje cię dalszy ciąg historii to po tym znalazł mnie jakiś miły wilk i przygarnął mnie do watahy z której pózniej uciekłam.-Opowiedziałam.
(Kieł?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz