-Racja.Trochę tu cicho.-powedziałem i wyszczerzyłem zęby.
-Serio?Chciałbyś mieć szczeniki?-zapytała podekscytowana.
-Pewnie.-powiedziałęm i wybiegłem z jaskini.
Wróciłęm z bukietem kwiatów i ustawiłęm je na środkowej półce.Wyglądało ślicznie.
**NASTĘPNY DZIEŃ**
Wstaliśmy wcześnie.Zjedliśmy śniadanie.Po chwil inie pewnie zapytałem:
-Milia?
-Tak?
-Czy ty jesteś w ciąży?-zapytałęm i uśmiechnąłem się szeroko.
(Miliana?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz