-No... dobra. Powiedziałam i zacząłem biedz do wody.
-Jupi! Krzyknęła Cleo wskakując do wody.
-Haha! Nie dogonisz mnie!
-Przekonamy się! Krzyknęła suczka płynąc za mną.
Po chwili mnie dogoniła i wskoczyła mi na plecy.
-Kierunek ląd! Powiedziała śmiejąc się.
-Aj aj kapitanie! Powiedziałam płynąc w stronę plaży.
W koncu dopłynęliśmy do brzegu.
-Fajnie było,ale się skończyło.
-Czemu?
-Musimy wracać,pewnie się martwią.
-No,dobra...
Powoli wróciliśmy do naszej nory.
Obok nas przechodził uradowany Tetris.
-Hejka,dobry dzień masz?
-To wy jeszcze nie wiecie? Jestem z Omegą! Krzyknął uradowany.
-Gratulację. Powiedziałem uśmiechając się.-Suczka powinna mieć psa. Powiedziałem mrugając do niego porozumiewawczo.
-Już muszę iść,pa.
Wróciłem do Cleo.
Położyłem się w norze a suczka powiedziała:
(Cleo?)
P.S Gratuluję Tetris'ie i Omego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz