Stałam tam cała czerwona. Po chwili już byłam wtulona w jego futro i powiedziałam:
- Kocham cię z całego serca.
Bound spojrzał na mnie uśmiechnięty. Spojrzałam na niego łagodnym wzrokiem.
- Ile można dać za takie szczęście... A właśnie. Czyli...Jesteśmy partnerami? - Zapytałam z iskrą w oczach.
< Miśku? ♥>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz