-Tere fere...- mruknąłem i zmarszczyłem czoło. Patrzyłem w miejsce, gdzie przed chwilą stał NASZ jeleń... Teraz ruszała się tam tylko trawa...
-Oj, Merki.... Nie wkurzaj się... To tylko wygłupy...- powiedziała Omi, a ja dalej patrzyłem w jeden punkt.- Merkury, mówię do Ciebie!- trochę się wkurzyła.
-Ciiii.... To nie są wygłupy...- powiedziałem wskazując na psa uciekającego z naszą zwierzyną i pobiegłem za złodziejem, nie czekając na jej odpowiedź.
<Om?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz