Uśmiechnęłam się delikatnie.
-Nawet nie wiesz jak bym chciała żeby było jak mówisz... Nawet nie wiesz jak bardzo...- westchnęłam.
-No... Może poszukajmy dobrych stron...?- spojrzał na mnie.
-A w ogóle są jakieś?- spytałam.
-No... Chociażby można się bawić bez konsekwencji... Albo... No nie wiem... Jak jakiemuś psu się zachce po tobie przelecieć, to nic się w sumie nie stanie... Albo... albo... Albo gdybyś straciła jasność umysłu, bo ktoś by ci dodał czegoś do wody to i tak masz pewność, że nic głębszego się nie stanie...- powiedział.
-No... Może masz trochę racji...
-Ja zawsze mam rację.
-A jeszcze więcej prostoty i skromności.- zaśmiałam się.
<Un?>
niedziela, 29 czerwca 2014
Od Aquy C.D. Un'a
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz