-Emm... Witaj Winterze-przywitałam się.
-Skąd znasz moje imię?-warknął zły.
-Tak się składa, że zaznajomiłam się z imionami psów ze sfory-uśmiechnęłam się.
-W ogóle kim ty jesteś?-potrząsnął łbem wstając.
-Niva. Nowa Beta Sfory Szalonych Łap... Nie żebym się chwaliła pozycją w hierarchii, ale skoro nie wiesz, chciałam Ci powiedzieć-powiedziałam troskliwie.
-Eh...-mruknął i znów chlapnął plackiem na ziemię.
-Szukam twojej mamy, Amphetamine. Wiesz może gdzie się podziewa?-zapytałam.
Winter?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz