sobota, 28 czerwca 2014

Od Historii C.D Sherlock

Niby zwyczajny dzień, ale tej nocy przyśnił mi się niezwykły sen... A były, w nim niezwykłe mityczne stworzenia. Postanowiłam, że dziś przeżyję przygodę. Lecz na pierwszym miejscu były obowiązki. Musiałam się uporać z zajęciami przeznaczonymi pielęgniarce. Zajęło mi to całe południe, ale później miałam czas dla siebie. Powędrowałam nad Syrenią Zatokę. Było tam cudownie. Postaram się opisać wam, jaka tam panowała pogoda. Powiewał lekki, letni wiatr. W powietrzu unosił się zapach świeżej, rześkiej wody oraz rosnących konwalii. Uroku temu miejscu dodawały promienie słońca, które odbijały się w wodzie. Okazało się, że nie jestem sama. W wodzie ujrzałam odbicie innego psa.

(Sherlock?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz