Spojrzałem na suczkę zdziwiony. Będę ojcem... będę ojcem?!
-To... to... No dobra, nie spodziewałem się.
-Czyli nie jesteś zadowolony? - suczka posmutniała
-Nawet nie wiesz, jak się cieszę! Po prostu mnie to zaskoczyło. - rzuciłem się na suczkę. Przewróciliśmy się i oboje przeturlaliśmy kawałek. Parsknęliśmy śmiechem.
-To najwyższa pora pomyśleć o jaskini. - powiedziałem.
<Nina? Wow, nieźle xD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz