- Nic mi nie będzie ... - szepnęłam
Merkury położył się obok mnie i wtuliłam się w jego futro . Po chwili zasnęłam . Spałam długo . Obudziłam się znowu z bólem głowy i znów wymiotowałam ...
- Może jednak pójdziesz do medyka ? - Merkury się zamartwiał
- Nie ... Nic mi nie jest ...
<Merkury ? A ja jednorożcem i rzygam tęczą -,- >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz