-No ok-westchnęłam i tak od niechcenia wepchnęłam go w muł.
-Co ty robisz?!-krzyknął i się na mnie rzucił.Zapomniał że nie ma szans.Przewaliłam go i poszłam dalej.
-Hermi przepraszam ja spędzam z tobą za dużo czasu i muszę go trochę poświęcić rodzinie.
-Dobrze.powiedziałam uśmiechnięta
-Przyjdę do ciebie a raczej po ciebie jutro rano ok?-spytał lekko uśmiechnięty
-Ok,dobrze.
Snape
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz