-Skaczemy?-zapytałem.
-Tak, pewnie.-powiedziała i wstała.
Wskoczyliśmy do wody.Była trochę zimna.Zanurkowaliśmy.Obok nas pływało pełno ryb..Po chwili wypłynęliśmy.Pływaliśmy jeszcze długo.Potem wyszliśmy na brzeg żeby się osuszyć.
-Popatrz!-powiedziałem wskazując na świetliki które wyfrunęły z drzewa.Zaczęły koło nas latać.Po chwili powiedziałem:
-Może już wracajmy...
(Hermi?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz