Przybiegłam co tchu,rzecz jasna Kiara była daleko za mną,gdy zobaczyłam Fuego kałuży wychamowałam i zatrzymałam się koło Esti.Kiara nie biegłą tylko szła.Zaczęliśmy się śmiać.Usłyszeliśmy dźwięki.Po ogrodzie przechadzała się Astrit.
-Kto tak hałasuje-mruknęła i odeszła.
-Ale nam się udało uciekajmy stąd-wydyszał cały brudny Fuego.
-Może pójdziemy już do domu albo na łąkę do naszych opiekunek?-spytałam niepewnie a psy się na mnie popatrzyły i zaczęły śmiać.
-Biegnijmy dale-krzyknęła Esti i zaczęliśmy cichutko się zachowywać żeby nas niezobaczyli.
Esti?Fuego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz