- Dziękuję - odwzajemniłam uśmiech - Może przejdziemy się nad wodospad ?
- Jak pani sobie życzy - zaśmiał się
Ruszyliśmy w drogę z promieniejącym uśmiechem na twarzy . Po kilku minutach byliśmy na miejscu . Powoli położyłam się przy brzegu . Tetris obok mnie .
- Pięknie tutaj ... - westchnęłam i oparłam pyszczek na łapkach Teris'a .
<Tetris ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz