-Aha.Rozumiem.-powiedziałem.
-Może idziemy poskakać z mostu?-zaproponowała Sonia.
-Tak, z chęcią.-odparłem.
Pobiegliśmy nad most poskakać.Stanęliśmy na moście.
-Panie przodem.-powiedziałem.
Sonia szybko wskoczyła do wody.Za nią zaraz ja.Skakaliśmy tak przez jeszcze długi czas.Potem zapytałem:
-Skaczemy jeszcze, czy idziemy na plażę popatrzeć na zachód słońca?
(Sonia?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz