Przytuliłam je i powiedziałam:
-Jestem z was dumna.Kieł też zdziwiony przytulił się do nas.Potem poszliśmy przed jaskinie,by szczeniaki zobaczyły jak wygląda krajobraz.
-Pięęknieee.-Powiedział Fuego rozglądając się.W nocy padał deszcz i było durzo kałuż. Estrella poskradała się do Fuego i wepchnęła go do jednej z nich.
-Znowu!?Wiesz jak trudno się to zmywa!-Krzyknął.
-Estrella?-Upomniałam ją,a ona popatrzyła się na mnie jak aniołek.Reszta szczeniaków śmiała się.
(Kieł?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz