-A co to za różnica?!-zaśmiałam się.
-No wiesz... Pewna jest... Bo głównie dalmatyńczyki są w straży pożarnej... I ten...-mruknął.
-Doberman w straży pożarnej to nic dziwnego! Myślisz, że w wojsku co jest? ,,Do wojska nadają się tylko wielkie, masywne psy, potrafiące walczyć!" Phi! Moja drobna postura wielu zwiodła w jednostce. Tak mała i bezbronna Carrie pokonała rottweilera! Każdy pies jest do czegoś-uśmiechnęłam się.-Przez wielu ludzi dobermany to ,,Okrutne" i ,,Bezlitosne" ,,Maszyny do zabijania". A dobermany w policji? W wojsku? W cyrku? Tak na marginesie, miałam paru takich znajomych.
-Naprawdę?-na jego pysku pojawił się blady uśmiech.
-Jasne! Przecież marzenia są po to, by je spełniać!
Derter?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz