- Jak możesz tak mówić! - zawarczałem - myślisz, że ja do ciebie nic nie czuję?!
- Właśnie! - płakała.
- To się mylisz - obnażyłem kły - chciałem dać ci prezent, ale jak już mnie nie chcesz, to cóż... - usiadłem, spuściłem łeb i puściłem łzę.
<Eni? Nie denerwuj mnie xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz