środa, 20 sierpnia 2014

Od Blanco C.D. Almatea

- A ten brązek ? - uśmiechnąłem się z pytającym wzrokiem
- Może Brown ... ?
- Śliczne - liznąłem szczenię w pyszczek
- A ich siostrzyczki jak ? - spojrzała na mnie szczęśliwa
- Córkę zawsze chciałem nazwać Teqila - przytuliłem małą do siebie
- A tą małą modnisię ?
- Ali - uśmiechnąłem się
Almatea zajmowała się młodymi , ja się tylko przyglądałem . Do moich oczu napływały tylko łzy szczęścia ... Gdy Ami położyła już wszystkie maluszki podeszłem do nie i po prostu ją przytuliłem .
- Kocham Was - wyszeptałem i połorzyłem swój pyszczek na łebku mojej partnerki

<Almatea ?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz