Fuego wrzeszczał żeby na niego zaczekać.Estrella mnie wyprzedziła a Fuego doganiał.Nagle jak z procy wystrzeliła Kira.Wyprzedziła wszystkich w przeciągu kilku sekund znaleźliśmy się w Ogrodzie Marzeń.
-Łapka mnie boli-szepnęła Estrella
-No i co?-krzyknęłam
-Cii- uciszali mnie
-Czemu mam być cicho?
-Bo nas nakryją-warknął Fuego
Fuego?Estrella?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz