-Dziękuje . Fawkeśu zrozum że to dopiero pierszy dzień i jestem wstanie spacerować . -powiedziałam stanowczo -A od tej Twoje nadopiekuńczej pomocy To jeszcze nerwicy dostanę -pozwiedzałam że śmiechem
-Dobrze .
-To co idziemy na spacer ?
-Oki
Szliśmy drogą i rozmawialiśmy . Potem wróciliśmy do naszej przytulnej jaskini . Zjedliśmy kolacje i poszliśmy spać .
* * * NASTĘPNEGO DNIA * * *
Wstałam przed Fawkes'em i poszłam przed jaskinie . Potem wróciłam i obudziłam Fawkes'a .
<Fawkes?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz