Zauważyłem wilka przy jaskini Soni.Szybko zawróciłem i podbiegłem tam.Wbiegłęm do jej jaskini.
-Sonia?!Wszystko dobrze?!-zapytałem.
-Tak, to był Syriusz.-powiedziala.
-Aha.Rozumiem, wybacz, że przybiegłem tu ale myślałem, że to nie Syriusz i...-nie dokończyłęm.
-To nie Twoja wina.-powiedziała.
Pożegnałem się z Sonią i pobiegłem do jaskini.Na następny dzień spotkałem się z Sonią.Zapytałem:
-Sonia?Mogłabyś opowiedzieć mi o Syriuszu?Jeżeli nie chcesz to nie.
(Sonia?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz