- Wiesz, a ja jestem Delgado El. Pablo - uniosłem się - I nie myśl sobie że jeszcze do ciebie wrócę. Ty nagle zniknęłaś. Dawna sfora upadła i tyle, trzeba sobie znaleść kogoś innego ! Wiesz znam takiego jednego dobermana... weś lepiej jego omotaj wokół palca i kieruj jak marionetką...
- Jesteś tak samo głupi , nic się nie zmieniłeś... - warczała
- No to prawda , nic a nic. Ja jestem taki sam , a ty życie ci się spie*rzyło i co nowy imicz i co po kłopocie, i po co przed tym uciekasz , jesteś taką samą żałosna Ayą.
Cd. jakiś pies?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz