sobota, 7 czerwca 2014

Od Waris C.D. Wesster'a

Leżałam. Gdzie? Oczywiście, że nad wodą, jak zwykle. Obserwowałam hektolitry wody przelewające się przez ten wodospad w tak krótkim czasie. Mimo szumu usłyszałam kogoś - odwróciłam się. Stała tam  samica alfa i jakiś nowy, nieznany mi pies... tej samej rasy. Machnęłam ogonem na znak przyjaźni i wstałam.
- Poznaj Westa - rzekła Omega uśmiechając się - jest tu nowy, oprowadzisz go? - patrzyła wyczekująco. Szybko zlustrowałam postać nowego psa. Był rasowy, to nie ulegało wątpliwości ale nie o to chodziło. Od samego początku nic nie powiedział, nie zrobił. Ok, do Space'a już się przyzwyczaiłam. Ale tu wydawało mi się to nienaturalne.
Wszystkie moje rozmyślania i przyjrzenie się psu trwało zaledwie sekundę.
- Mogę cię oprowadzić - rzekłam - I tak nie mam nic do roboty.
- Świetnie - odparła alfa - To ja lecę. - i pobiegła. Spojrzałam na Westa.
- To gdzie najpierw? - spytałam i wymieniłam mu nazwy miejsc. - Mogę pokazać ci najpierw miejsca polowań, nauki szczeniąt a później te, w których spędzamy czas wolny. Tędy - wskazałam pyskiem kierunek.
- A tak przy okazji... Mam na imię Waris.

(Wesster?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz