-Nie... Na razie to tylko przywilej... Potem będzie ciężko...- westchnęłam. We łbie kołatała mi jedna myśl: "Idź stąd jak najprędzej... To nie ma szans się dobrze skończyć..." Ale jednak coś mnie tu trzymało... Chciałam tu zostać... Z nim... Nagle zapytał:
-Aqua...?
-Co?
-Wiem, że to zabrzmi idiotycznie, ale...
-Ale co?- spojrzałam na niego swymi czarnymi oczami.
<Loki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz