- A ja co ?! - warknęłam
- Nic ...
- Czy ty pomyślałeś o moich uczuciach chociaż raz ?! Wątpię ... Ja się czuję jak worek treningowy ... Gdy jesteś wkur***** to przychodzisz i walisz w moją psychikę !
- A ty myślałaś o mnie ?!
- Tak myślałam . Dniami i nocami . Tysiąc razy na sekundę martwiłam się i płakałam ... - powiedziałam ze łzami w oczach i się odsunęłam ...
Nie odpowiedział nic ...
- Ale widzę , że mi nie wierzysz . Dlatego z nami koniec ... Bo związek polega na zaufaniu , a nie na obwinianiu jedno drugiego ... - dodałam spokojnie , lecz łzy dalej ciekły mi po polikach ...
<Merkury ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz