-AAAAAAA!!!!!-zacząłem wrzeszczeć i rzucać się jak koń-WEŹ TO ZE MNIE!!!
Szczeniaki ryknęły śmiechem.Chika zaczęła się śmiać jeszcze głośniej.W końcu zrzuciłem ślimaka na trawę.Sorcha wzięła go na łapkę i podała go mi:
-Tatusiu...chcesz ślimaczka?-zapytała nadal się śmiejąc.
-Nie dziękuje.-powiedziałem i wycofałem się.
Zapomniałem, że za mną było jeziorko.Wpadłem do niego z pluskiem.Szczeniaki znowu zaczęły się śmiać.Wyszedłem z wody i otrząsnąłem się.Gdy szczeniaki znowu się bawiły podeszłem do Chiki i powiedziałem:
-Żadnych więcej ślimaków-powiedziałem i zaśmiałem się.
(ChikaXD?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz