-Wcale nie!To ja jestem większą niezdarą.-Uśmiechnąłem się,a Moon też po chwili się uśmiechnęła.
-Może pujdziemy nad wodospad?-Spytałem.
-Ok.-Odpowiedziała i pobiegliśmy szybko.Kiedy byliśmy już położyliśmy sięna trawie.
-Przynajmniej ty masz szczęście.-Powiedziałem po chwili.
-Co masz na myśli?-Spytała mnie Moon.
-Słyszałam że znalazłaś partnera.-Powiedziałem.
(Moon?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz