czwartek, 28 sierpnia 2014

Od Soni C.D. Snape

Nie mogłam dłużej i powiedziałam:
-Tak był o pół nocy.Cały zakrwawiony i w ranach na całym ciele.Pytałam go co się stało,ale on nic nie powiedział.Było słychać wycie i bałam się że mnie zabiją inne wilki.Wyszeptał te słowa:
-Sonia,uciekaj.Lepiej do innej sfory.
Był ledwo żywy i widziałam że strasznie cierpiał.Chciałam coś zrobić,ale on mówił że da sobie rade i żebym go zostawiła.Ja oczywiście poszłam po zioła by go opatrzyć.Po tym poszedł do siebie,ale ja chciałam by został.
(Snape?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz