Stanęłam zaskoczona. Czy on właśnie poprosił mnie o partnerstwo? Zamknęłam oczy i ujrzałam siebie i Demona w momencie, gdy mnie zbił... Nie. Futuro jest inny! On mnie nie zbije... Na pewno nie!
Popatrzyłam psu w oczy, z moich wyleciały łzy. Łzy szczęścia.
-Tak, zostanę twoją partnerką. -przytuliłam psa.
Uśmiechnął się, a ja odwzajemniłam gest.
-Poszukamy jaskini, czy może zamieszkamy w mojej? Jest spora, a ostatnio sprzątałam... zmieści się w niej nawet osiem dorosłych psów... To jak?
<Futuro? ^-^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz