niedziela, 24 sierpnia 2014

Od Omegi C.D. Natoka

Dogoniłam psa i zatrzymałam go .
- Spokojnie ... - delikatnie zdjęłam kraba z łapy psa
- Dzięki - odetchnął
- Nie ma za co - uśmiechnęłam się - Na przyszłość je się delikatnie zdejmuje . Najlepiej na jednym oddechu .
- Będę pamiętał - zaśmiał się
- Przejdziesz się ?

<Natoka ?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz